Stawiam na poziom

Znacie to uczucie, kiedy bardzo chcecie coś nosić, ale codziennie narzucane nam zasady i normy blokują tą chęć? Napewno. Ja też tak miewam.
Ciągle mówią nam, jak mamy chodzić, wyglądać, w co się ubierać. Co nam wolno, a czego nie.
Stańmy jednak na chwilę i zastanówmy się nad jednym. Chcemy być marionetką uszytą z czyiś upodobań, czy sobą i czuć się świetnie?

Kiedyś pewnie myślałabym jak wiele osób, że poziome paski są złe i będe w nich wyglądała co najmniej jak cztero drzwiowa szafa komandora. Jednak z czasem, małymi kroczkami, otwierając swoją głowę przekonałam się, iż najważniesze jest to jak ja się w czymś czuje. Są ubrania, które kocham od pierwszego przymierzenia i takie które po nim tracą wszystko a szczególnie moje zainteresowanie.

A jak to jest z sukienką w paski od Hanamore?
Jest to już druga sukienka tej firmy, którą zdecydowałam się Wam pokazać. I wiecie co? To kolejne paski, które teraz obdarzam uwielbieniem.
Po pierwsze są różnej szerokości, długości i kolorów.
Po drugie kolejny świetny pasek do podkreślania talii.
Po trzecie krój. Jeśli można powiedzieć, że coś jest dobrze skrojone to napewno tyczy się to tej sukienki.
No ale nie będe Was dłużej zanudzała. Zapraszam do obejrzenia galerii. :)






Sukienka: Hanamore
Buty: Vices
Kolczyki: YES
Zegarek: Michael Kors



Komentarze

  1. Wypuścić te powietrze

    OdpowiedzUsuń
  2. Śledze wiele blogerek plus size, dlaczego na Ciebie trafilam dopiero teraz? :D Fantastycznie wygladasz, paski niby nie sa korzystne, ale sama z checia je nosze, ostatnio nawet kupilam sobie na maximomoda.pl sukienke w paski i czuje sie w niej swietnie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nie taka biel straszna

Inna Ty - Justynka poleca się na święta

Cuda w Poznaniu