Stawiam na poziom
Znacie to uczucie, kiedy bardzo chcecie coś nosić, ale codziennie narzucane nam zasady i normy blokują tą chęć? Napewno. Ja też tak miewam. Ciągle mówią nam, jak mamy chodzić, wyglądać, w co się ubierać. Co nam wolno, a czego nie. Stańmy jednak na chwilę i zastanówmy się nad jednym. Chcemy być marionetką uszytą z czyiś upodobań, czy sobą i czuć się świetnie? Kiedyś pewnie myślałabym jak wiele osób, że poziome paski są złe i będe w nich wyglądała co najmniej jak cztero drzwiowa szafa komandora. Jednak z czasem, małymi kroczkami, otwierając swoją głowę przekonałam się, iż najważniesze jest to jak ja się w czymś czuje. Są ubrania, które kocham od pierwszego przymierzenia i takie które po nim tracą wszystko a szczególnie moje zainteresowanie. A jak to jest z sukienką w paski od Hanamore ? Jest to już druga sukienka tej firmy, którą zdecydowałam się Wam pokazać. I wiecie co? To kolejne paski, które teraz obdarzam uwielbieniem. Po pierwsze są różnej szerokości, długości i koloró...